Czasu jest coraz mniej dla starszych komputerów z systemem Windows 10, a do jego wycofania pozostał mniej niż rok. Jeśli nie jesteś zainteresowany zakupem nowego komputera, uaktualnienie do systemu Windows 11 może wydawać się najrozsądniejszym i najłatwiejszym wyborem… ale byłbyś w błędzie.
Jasne, możesz zainstalować system Windows 11 na prawie każdym komputerze, jak podkreślały wiadomości w tym tygodniu. Nie oznacza to jednak, że powinieneś. System operacyjny nie będzie zachowywał się tak samo na całej linii.
Nowszy sprzęt otrzyma pełne wsparcie firmy Microsoft. Komputery, które nie są w stanie spełnić minimalnych wymagań systemowych (czyli cała masa starzejących się komputerów), nie otrzymają ich, a Microsoft ostrzega o potencjalnych problemach ze zgodnością i braku uprawnień do aktualizacji.
Sformułowanie jest stonowane, ale rzeczywiste doświadczenie dla tych starszych komputerów może być trudne.
Na przykład: w tym roku Microsoft wstrzymał aktualizację 24H2 dla systemu Windows 11 dla komputerów, na których istnieje ryzyko braku zgodności lub awarii z powodu problemu z wybranymi skanerami USB. Dzięki temu codzienne korzystanie z komputerów z systemem Windows 11 było płynne i bezproblemowe. Jednak starsze komputery nie mają gwarancji takiego podejścia. Aktualizacja może zostać wdrożona i poważnie uszkodzić funkcjonalność, a Ty będziesz w impasie.
Z drugiej strony Microsoft może również zdecydować się na niewysyłanie niektórych aktualizacji na niekompatybilne komputery — co może obejmować poprawki zabezpieczeń i funkcje. Bez poprawek luk typu zero-day hakerzy mogą je wykorzystać, aby na przykład przejąć kontrolę nad Twoim komputerem lub dodać kod kradnący poufne dane (np. informacje finansowe). Takie wyniki mogą kosztować Cię rzeczywisty czas i pieniądze.
Realistycznie rzecz biorąc, system Windows 11 na niekompatybilnym sprzęcie nie jest prawdziwą aktualizacją. To ustępstwo ze strony Microsoftu, które ukrywa cenę, jaką konsumenci muszą zapłacić za cel firmy, jakim jest bezpieczniejsze przetwarzanie danych. Możesz teraz wyłożyć kasę (aktualizując komputer do nowszego komputera lub poświęcając czas na przejście na Linuksa i naukę obsługi), albo odłożyć problem na później, wydając 30 USD na rozszerzone wsparcie systemu Windows 10. Nie poświęcaj zamiast tego swojego zdrowego rozsądku; potencjalne problemy w przyszłości nie są tego warte.